sobota, 28 lutego 2015

Cześć ! dzisiaj zrecenzuje wam książkę pt,, Uczeń Skrytobójcy"

Książka opowiada o życiu młodego chłopaka które jest bękartem szlachetnego Księcia Rycerskiego ( ale w tych nazwach można się pogubić o-O). Młody chłopak zostaje oddany w ręce Koniuszemu (?). Który dba o niego, jednak jest surowy w obejściu. Młody chłopak zaprzyjaźnia się z Gagatkiem, szczeniakiem. Tworzą od początku nierozerwalną parę przyjaciół lubiących przygody i wyprawy do miasta. Bastard spotyka na swej drodze grono osób które będą wywierały na niego mocny wpływ. jednak nic nie układa się tak jakby on by chciał... nadchodzą w jego życiu ciężkie chwile, które przy ostatnich stronach książki zagrażają bękartowi.


Uważam że tą książkę trudno jest streścić, bo zawiera w sobie wszystko.
Książka to w sumie bardzo dobra lektura na każdy dzień. Jest leka i przyjemna. Opisuje życie chłopaka który mimo swojego pochodzenia i tego że jest bękartem daje sobie wspaniale radę, jest zdolny i mądry. Ma talenty których nie posiada przeciętny człowiek w jego świecie.
Książka ma formę pamiętnika, który opisuje Bastard. Na początku każdego rozdziału są jego przemyślenia czy cytaty z tamtejszych ksiąg. Autorka bardzo ciekawie to opisuje, brakło mi tutaj akcji, na początku jest według mnie troszkę za mało akcji, pod koniec książki wszystko się rozwija, są intrygi itp. Aż człowiek ma ochotę sięgnąć po następną część. Brakuje mi też tutaj konkretniejszego opisu szkolenia skrytobójcy czy ogólnie wykonywanych przez niego zadań. Opisy przyrody i budowli bardzo przyjemnie się czyta. Nie wiem jak inni, ale ja się gubiłam niekiedy w tych nazwach typu Rycerski czy inne, później już się w miarę przyzwyczaiłam.
Osobiście oczekiwałam innej książki, nieco bardziej drastycznej. W tej kwestii się zawiodłam ale książka jest przyjemna i po prostu dość dobra.

Każdy może ją przeczytać, każdy.
Ocena 7/10





******




Ponieważ jest przynajmniej jeden głos na Q&A to myślę że mogę go zrobić :) 
Może nie jestem bardzo ciekawa ale wkrótce mam dużo nauki i nie wiem czy zdążę coś przeczytać. 
Chyba że chcecie recenzję Makbeta :/

7 komentarzy:

  1. Chyba ta książka nie przypadłaby mi do gustu :/ Za mało akcji!
    http://love-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak mi bardo dobrze mi się czytało, akcja jest tyko że taka w sumie dotycząca jego zycia, a nie np tego że on ma zabić wielkiego wroga zagrażającemu całemu światu

      Usuń
  2. Słyszałam o książce, ba! nawet mam ją w planach, jednak nie wiem kiedy się za nią wezmę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam kiedyś o tej książce i bardzo mam na nią ochotę. To może mi się spodobać, mimo braku rozwiniętej akcji czy drastyczności (ja ją tak lubię :D).

    OdpowiedzUsuń
  4. Czemu i nie Makbet? Szekspir jest bardzo wciągający! :) Powyższej powieści natomiast nie znam; wydaje się ciekawa.
    "tą książkę" - tę :)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tytuł obił mi się kiedyś o uszy i może zacznę się rozglądać za tą książką ;)
    Makbet? Też muszę go przeczytać, ale zawsze znajduję coś ciekawszeg i odkładam go na później ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawa książka :)
      Tak lekturaaa, może napiszę całą ściągę z Makbeta xD

      Usuń